Premiery samochodowe

Zgodnie z obietnicą Audi zaprezentowało dzisiaj światu trzeci wariant modelu A3 o nadwoziu kabrio. Wraz z uroczystością prezentacji, w halach węgierskiej fabryki w Gyor ruszyły taśmy montażowe dla nowego modelu. Jak przystało na kabriolet, nowe Audi A3 Cabriolet będzie charakteryzować sportowa linia nadwozia, co najważniejsze będzie ona proporcjonalna. Wszystko dzięki zastosowaniu miękkiego dachu, którego mechanizmy nie potrzebują zbyt wiele miejsca przy składaniu i rozkładaniu. Na dodatek cały ten proces trwa tylko 9 sekund (automatyczna wersja). Przy otwartym dachu samochód wygląda kompaktowo i lekko, natomiast po złożeniu jest eleganckie niczym coupe. Z zewnątrz samochód przypomina resztę modeli z Ingolstadt. Podobnie jak nowa generacja modelu A4 przednie reflektory zostały uzupełnione o światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED. Tył samochodu został również mocno odświeżony. Bardzo ładnie wkomponowano tylne lampy z białymi obwódkami, przypominające nieco model A5. Pod maską małego kabrioletu będzie dostępna gama dwóch silników benzynowych oraz dwóch wysokoprężnych. Mniejszy z diesli, o pojemności 1,9 litra, dysponuje mocą 105 KM oraz maksymalnym momentem 250 Nm. Do setki A3 Cabrio z tym silnikiem przyspieszy w 12,3 sekundy, maksymalna prędkość wynosi 185 km/h, a średnie spalanie to zaledwie 5,1 l/100 km. Drugi z diesli, dwulitrowy TDI, osiąga moc 140 KM i maksymalny moment 320 Nm. Osiągi to 9,9 s. do setki, 204 km/h maksymalnej prędkości oraz 5,3 l/100 km średniego zużycia paliwa. Bazowym silnikiem benzynowym będzie jednostka 1,8 TFSI o mocy 160 KM i maksymalnym momencie 250 Nm. Z takim silnikiem A3 Cabrio osiąga ze startu prędkość 100 km/h po 8,3 s. i przyspiesza do maksymalnie 218 km/h. Spalanie w cyklu mieszanym to 7,3 l/100 km. Dwulitrowa jednostka TFSI, trzykrotny już zwycięzca konkursu na silnik roku ("engine of the year"), dysponuje mocą 200 koni mechanicznych i maksymalnym momentem 280 Nm. Jednostka ta pozwoli przyspieszyć do 100 km/h w 7,3 sekundy, osiągnąć 231 km/h, a przy tym jej średnie zapotrzebowanie na paliwo wynosić będzie 7,6 l/100 km. Wszystkie jednostki współpracować będą z pięcio- lub sześciobiegową skrzynią manualną. Opcjonalnie dostępna będzie także skrzynia S-Tronic, wyposażona w podwójne sprzęgło. Auto będzie dostępne w dwóch liniach wyposażeniowych: Attraction oraz Ambition. W skład obydwu będą wchodzić między innymi siedemnastocalowe felgi z aluminium, sportowe zawieszenie, kubełkowe fotele oraz wiele innych dodatków. Wymagający będą mogli w późniejszym czasie wyposażyć swoje Audi w pakiet stylizacyjny S line. Pierwsze egzemplarze tego samochodu pojawią się w niemieckich salonach już w lutym przyszłego roku. Trochę to nietypowa pora jak na debiut takiego samochodu, ale wielu klientów czekało już z niecierpliwością na ten model. Źródło: moto.onet.pl

Mercedes CLS w segmencie czterodrzwiowych coupe wiedzie póki co samotny prym. Jednak już niedługo wyrośnie mu całkiem mocna konkurencja. Do walki zamierzają wejść inni producenci z Niemiec, a w tym BMW ze swoim modelem z serii 8. W drodze są już niemieccy konkurencji tacy jak Audi A7, Volkswagen Passat Coupe, którego premiera odbędzie się już niebawem oraz długo wyczekiwane Porsche Panamera. W sieci pojawiły się już pierwsze zdjęcia kontynuacji znanego na początku lat dziewięćdziesiątych, modelu z Serii 8. Tym razem będzie to czterodrzwiowe coupe, bazowane na podstawie studium koncepcyjnego o nazwie CS. Prawdopodobnie nowe auto zostanie zbudowane na płycie podłogowej BMW Serii 6. Oryginalna Seria 8 była produkowana w latach 1989 - 1999. Zasilały ją silniki ośmio- lub dwunastocylindrowe. Prawdopodobnie ten trend będzie kontynuowany i pod maską nowego modelu znajdą się podobne jednostki. W grę wchodzi tutaj V12 o pojemności sześciu litrów (438KM) oraz 4,8 litrowe V8 z modelu 750i. Źródło: moto.onet.pl

Owiany sportową sławą Mitsubishi Lancer Evolution, którego dziesiąta już generacja zadebiutowała przed paroma tygodniami na wystawie Tokio, właśnie zadebiutował w Europie. W salonach Evo X pojawi się jednak dopiero za kilka miesięcy. mojeauto.pl, Mitsubishi/ 2007-12-11 11:50 Miejscem europejskiej premiery była wystawa motoryzacyjna w Bolonii. Auto nie zmieniło się jakoś diametralnie. Poszerzono rozstaw osi oraz kół, co poza większą przestrzenią wewnątrz auta zapewia także większą stabilność jazdy. Ponadto obniżono środek ciężkości, zwiększono sztywność nadwozia, a żeby zmniejszyć ciężar - dach, maskę silnika, przednie błotniki i wzmocnienie tylnego spojlera wykonano z aluminium. Pod maską Lancera Evolution znajdzie się całkowicie nowy, doładowany silnik, opracowany wspólnie z Chryslerem i Hyundaiem (każdy koncern ma własny wariant tego silnika). Dwulitrowa, 4-cylindrowa jednostka z technologią bezstopniowej regulacji faz rozrządu na rynku europejskim dysponować będzie mocą 295 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 366 Nm (osiągany przy 3.500 obr/min). Evo X maksymalnie rozpędzi się do 242 km/h, a setkę osiągnie już po 5,4 s. (6,3 s. ze skrzynią SST). Lancer Evo dostępny będzie z nową 6-biegową półautomatyczną skrzynią Twin Clutch SST (dostępne są tryby automatyczny i manualny). W skrzyni tej nieparzyste i parzyste biegi przyporządkowane są do oddzielnego sprzęgła. Dzięki temu zmiana biegów odbywa się dużo szybciej. Przyspieszenie od 60 do 100 km/h w tej wersji trwa zaledwie 3,4 s., zaś z 5-biegową skrzynią manualną 5,1 s. W nowym Evo znalazł się także dynamiczny system sterowania napędem na cztery koła S-AWC (Super All Wheel Control). System ten oferuje trzy tryby pracy - Tarmac (asfalt) dla suchych utwardzonych dróg, Gravel (żwir) dla nawierzchni mokrych i nieutwardzonych i Snow (śnieg) dla dróg zaśnieżonych. W jego skład wchodzą takie systemy jak ACD (aktywny centralny mechanizm różnicowy), AYC (aktywna regulacja poślizgu bocznego), Sport ABS oraz ASC (aktywna stabilizacja toru jazdy). Na rynku europejskim Mitsubishi Lancer Evolution X wyposażony będzie m.in. nawet w 9 poduszek powietrznych, nawigację, Bluetooth, wysokiej jakości system audio, reflektory adaptacyjne z automatyczną regulacją reflektorów oraz czujniki deszczu. Źródło: moto.onet.pl